Solidarność to wspólny duch – spotkanie z ks. T. Łebkowskim

 

46272060_946957985495621_6179114447404007424_nW dniu 14 listopada 2018 r. w ramach spotkania formacyjnego dla członków Stowarzyszenia Rodzin Katolickich Diecezji Płockiej w Kole Parafialnym w parafii pw. św. Jadwigi Królowej w Płocku odbyło się spotkanie z ks. Tadeuszem Łebkowskim, znany płocki kapelan „Solidarności” i duszpasterz ludzi pracy. W ramach programu formacyjnego na rok 2018 przewidziano cykl patriotyczny z racji na obchody 100-lecia Odzyskania Niepodległości. Zaproszony gość pochylił się nad tematem: „Solidarność pokoleń w walce o suwerenność Polski w latach 80. XX w.”

Ksiądz proboszcz parafii pw. św. Maksymiliana Kolbego w Płocku w latach 80. tych XX wieku był wikariuszem „u Jana”. Dziś z perspektywy lat, nie widzi nic szczególnego w tym, co wówczas robił, mówi: „Kardynał Wyszyński kazał nam się modlić za Ojczyznę, to się modliliśmy. Mieliśmy wspólnego ducha i wykonywaliśmy swoją pracę”.

Czym była rodząca się wówczas „Solidarność”? Ksiądz Łebkowski wspominał podczas spotkania, że pewnego dnia, po tym jak kościół „u Jana” znów pył pełny, postanowiono zorganizować Mszę św. na zewnątrz świątyni. Zbudowano więc specjalny podest, na którym postawiono ołtarz. Gdy celebracja się skończyła poprosił zebranych, aby pomogli to wszystko uprzątnąć, sam udał się do zakrystii. Jakie było jego zdziwienie gdy wrócił, okazało się bowiem, że wszystko było już rozebrane. Tylko ktoś nie wiedział gdzie odnieść deski, a ktoś inny obrusy… pytali mnie opowiadał: „gdzie mamy z tym iść?”

„Ta scenka jest obrazem solidarności, obrazem wspólnego ducha. My chcieliśmy, żeby życie się dla nas odmieniło. <Jedni drugich brzemiona noście> – mówił Chrystus. To był ten jeden i drugi. To była istota. Tak odczuwałem to zjawisko”.

Zaproszony gość opowiadał dalej: „Na początku przede wszystkim katechizowałem. Uczyliśmy po 7/8 godzin. Czasem od bycia w tłumie dzieciaków w podziemiach kościoła miałem zawroty głowy. Nie znałem dorosłych, znałem dzieci. Pamiętam jak dawałem dzieciom obrazki Matki Boskiej Częstochowskiej, znaczki biało-czerwone. W szkole kazano im te obrazki zdejmować. Jednak czym bardziej ich zakazywano, tym bardziej dzieci chciały je mieć.”

Rzeczywiście między pokoleniami tworzyła się wieź – opowiadał gość. Chyba szczególnie z tego powodu, że było trudno, niektórzy siedzieli w więzieniach, innych zastraszano, niektórych bito, prześladowano. Ta solidarność międzypokoleniowa tworzyła się w rodzinach i w trosce o wiarę. „Do kościołów rodzice wysyłali dzieci z wielkim zaufaniem. Zabieraliśmy je na oazy, w góry, na pielgrzymki. Co tylko było możliwe, to się dzieciom i młodzieży opowiadało, żeby wiedzieli, że nie żyjemy w wolnym kraju, że w Polsce są obce wojska. Chcieli mnie usunąć, ponieważ jak mówiono <deprawuję> dzieci, mówię o Katyniu, z tego powodu nie mogą spać po nocach… oczywiście to była tylko wymówka.” Ksiądz Łebkowski zwrócił uwagę na to, że kapłanom w tamtym czasie i rodzicom, zawsze było „po drodze”, tzn. chcieli oni wychowywać swoje dzieci po polsku i po katolicku. Na tym fundamencie więź międzypokoleniowa wzrastała.

Ksiądz wspomniał, że wprawdzie sam nie był internowany, ale spędził noc w areszcie, miał rewizje na plebanii świętojańskiej, a w końcu został przeniesiony do pracy na innej placówce, poza Płockiem.

Podczas spotkania ks. Łebkowski pokazał zebranym pamiątki z tamtego czasu, do najcenniejszych należy Biblia oprawiona w pięknie rzeźbione deski przez internowanych w Mielęcinie k/Włocławka.

Zaproszony gość ze wzruszeniem przeżywa obecną polską rzeczywistość. Mówił: „Ja nie liczyłem na to, że dożyję takiej chwili, jak chociażby przemówienie prezydenta Dudy w Poznaniu przy okazji rocznicy chrztu Polski…” Podzielił się jednak ze słuchaczami również swoimi obawami, mówił: „Trzeba się bronić, ponieważ jeśli nie, to przyjdzie lewactwo, a lewactwo zastąpi islam”. Na koniec jednak dał zebranym ceną radę: „zawsze ze spokojem starajcie się reagować na nienawiść”.

Kilka tygodni później, w dniu 5 grudnia br. ks. T. Łebkowski otrzymał okolicznościową odznakę, ustanowioną Uchwałą Rady Ministrów – medal na 100-lecie Odzyskania Niepodległości. Odznaczenie zostało przyznane w dowód uznania za działalność niepodległościową. Wśród odznaczonych znalazł się również ks. inf. M. Smogorzewski pierwszy asystent kościelny Stowarzyszenie Rodzin Katolickich Diecezji Płockiej oraz Tomasz Korga, płocki społecznik i radny wielu kadencji. Medale wręczył wojewoda mazowiecki Zdzisław Sipiera. Gratulujemy wszystkim odznaczonym.

Witold Wybult

Prezes SRKDP