W stolicy diecezji orszakowy korowód rozpoczął się na Starym Rynku, a zakończył w Stanisławówce. Był to 12. Orszak Trzech Króli w tym mieście. Po raz pierwszy uroczystość Epifanii świętował z płocczanami bp Szymon Stułkowski, który przewodniczył Mszy św.
Wspólne świętowanie w Płocku zaczęło się około godz. 11 przed ratuszem. Tu, czekając na pojawienie się betlejemskiej gwiazdy i Trzech Króli, gromadzący się mieszkańcy mogli m.in. wysłuchać kolęd oraz słów zachęty patronów honorowych OTK: biskupa ordynariusza Szymona Stułkowskiego, prezydenta miasta Andrzeja Nowakowskiego i starosty płockiego Sylwestra Ziemkiewicza.
– Cieszę się, że tu jesteśmy, że razem pójdziemy za gwiazdą, tak jak przed wiekami Mędrcy poszli do Jezusa. On będzie na nas czekał. Złożymy Mu nasze dary, każdy to co ma – swoje życie. Będziemy prosili, aby nas pobłogosławił – mówił do uczestników orszaku bp Szymon. Południową modlitwę Anioł Pański poprowadził ks. dr Wojciech Kućko, a młodzież ze Szkoły Podstawowej nr 21 zaprezentowała jasełkową scenkę narodzenia Pana Jezusa oraz hołdu, w którym pokłon oddawała także współczesna rodzina.
W 12. płockim OTK za betlejemską gwiazdą oraz Trzema Królami [w tych rolach tradycyjnie już Leszek Brzeski, nauczyciel i radny miejski, Andrzej Żabka, przedsiębiorca z Gąbina, oraz Krzysztof Sobociński ze Stowarzyszenia Rodzin Katolickich] podążyły reprezentacje szkół w kolorowych strojach orszakowych, Rycerze Jana Pawła II, niosący kilkudziesięciometrową polską flagę, Straż Ojcowska, młodzież I LO PUL, harcerze, a przede wszystkim tłumy płocczan w papierowych koronach, którzy licznie uczestniczyli w tym świętowaniu.
Kolejny raz betlejemską grotą stała się płocka Stanisławówka, dzięki gościnności salezjanów, gospodarzy tego miejsca. Tu na cały korowód czekała Święta Rodzina [państwo Kowalscy z synkiem Stasiem]. Pokłon Dzieciątku oddali biskup płocki oraz prezydent miasta, a także cały pochód świętych, błogosławionych i ważnych postaci polskiej historii [m.in. Jan Paweł II, siostra Faustyna, brat Albert, ks. Jerzy Popiełuszko, prymas Wyszyński, matka Róża Czacka, ale też marszałek Piłsudski i żołnierze wyklęci].
Mszy św. koncelebrowanej na zakończenie orszaku przewodniczył bp Szymon Stułkowski, który w homilii zwrócił się przede wszystkim do najmłodszych uczestników tego święta. W dialogowanym kazaniu m.in. przypomniał, że dary złożone przez Trzech Króli oznaczają, iż Chrystus jest prawdziwym królem i prawdziwym Bogiem, który zstąpił z nieba i stał się człowiekiem, by nas zbawić. – Przez chrzest my też stajemy się ludem królewskim, bo jesteśmy siostrami i braćmi Pana Jezusa. Na co dzień przypomina nam o tym nie korona, alW stolicy diecezji orszakowy korowód rozpoczął się na Starym Rynku, a zakończył w Stanisławówce. Był to 12. Orszak Trzech Króli w tym mieście. Po raz pierwszy uroczystość Epifanii świętował z płocczanami bp Szymon Stułkowski, który przewodniczył Mszy św.
Wspólne świętowanie w Płocku zaczęło się około godz. 11 przed ratuszem. Tu, czekając na pojawienie się betlejemskiej gwiazdy i Trzech Króli, gromadzący się mieszkańcy mogli m.in. wysłuchać kolęd oraz słów zachęty patronów honorowych OTK: biskupa ordynariusza Szymona Stułkowskiego, prezydenta miasta Andrzeja Nowakowskiego i starosty płockiego Sylwestra Ziemkiewicza.
– Cieszę się, że tu jesteśmy, że razem pójdziemy za gwiazdą, tak jak przed wiekami Mędrcy poszli do Jezusa. On będzie na nas czekał. Złożymy Mu nasze dary, każdy to co ma – swoje życie. Będziemy prosili, aby nas pobłogosławił – mówił do uczestników orszaku bp Szymon. Południową modlitwę Anioł Pański poprowadził ks. dr Wojciech Kućko, a młodzież ze Szkoły Podstawowej nr 21 zaprezentowała jasełkową scenkę narodzenia Pana Jezusa oraz hołdu, w którym pokłon oddawała także współczesna rodzina.
W 12. płockim OTK za betlejemską gwiazdą oraz Trzema Królami [w tych rolach tradycyjnie już Leszek Brzeski, nauczyciel i radny miejski, Andrzej Żabka, przedsiębiorca z Gąbina, oraz Krzysztof Sobociński ze Stowarzyszenia Rodzin Katolickich] podążyły reprezentacje szkół w kolorowych strojach orszakowych, Rycerze Jana Pawła II, niosący kilkudziesięciometrową polską flagę, Straż Ojcowska, młodzież I LO PUL, harcerze, a przede wszystkim tłumy płocczan w papierowych koronach, którzy licznie uczestniczyli w tym świętowaniu.
Kolejny raz betlejemską grotą stała się płocka Stanisławówka, dzięki gościnności salezjanów, gospodarzy tego miejsca. Tu na cały korowód czekała Święta Rodzina [państwo Kowalscy z synkiem Stasiem]. Pokłon Dzieciątku oddali biskup płocki oraz prezydent miasta, a także cały pochód świętych, błogosławionych i ważnych postaci polskiej historii [m.in. Jan Paweł II, siostra Faustyna, brat Albert, ks. Jerzy Popiełuszko, prymas Wyszyński, matka Róża Czacka, ale też marszałek Piłsudski i żołnierze wyklęci].
Mszy św. koncelebrowanej na zakończenie orszaku przewodniczył bp Szymon Stułkowski, który w homilii zwrócił się przede wszystkim do najmłodszych uczestników tego święta. W dialogowanym kazaniu m.in. przypomniał, że dary złożone przez Trzech Króli oznaczają, iż Chrystus jest prawdziwym królem i prawdziwym Bogiem, który zstąpił z nieba i stał się człowiekiem, by nas zbawić. – Przez chrzest my też stajemy się ludem królewskim, bo jesteśmy siostrami i braćmi Pana Jezusa. Na co dzień przypomina nam o tym nie korona, ale krzyżyk na szyi – wyjaśniał bp Szymon. W homilii zaznaczył też, że Uroczystość Objawienia Pańskiego to jednocześnie święto misyjne.
Nieodłącznym elementem tego płockiego wydarzenia jest konkurs rodzinnych szopek bożonarodzeniowych, a właściwie ogłoszenie jego wyników. Jak podkreśliła s. Dominika Dudzik, pasjonistka, która czuwa nad przebiegiem konkursu, komisja oceniająca nie miała łatwego zadania, bo wszystkie zgłoszone prace zachwycały i zasługiwały na nagrodę. – Są one dowodem wielkiej kreatywności płockich rodzin – mówiła. Warto je zobaczyć na żywo, a są one jeszcze przez pewien czas eksponowane w murach Opactwa Pobenedyktyńskiego. Najmłodsi uczestnicy orszakowej uroczystości w Płocku mieli także szansę wziąć udział loterii, w której przewidziano jedną główną nagrodę i 15 nagród pocieszenia. Były to m.in. gry i różne przybory szkolne. Na trochę już zmęczonych i głodnych uczestników tegorocznego OTK czekał przed kościołem poczęstunek przygotowany przez społeczność Zespołu Szkół Usług i Przedsiębiorczości.
12. płocki Orszak Trzech Króli był owocem kilkutygodniowych przygotowań komitetu organizacyjnego, złożonego z wielu podmiotów, w tym organizacji katolickich m.in. Akcji Katolickiej, Stowarzyszenia Katolickiego „Civitas Christiana”, Klubu Inteligencji Katolickiej, Duszpasterstwa Rodzin oraz przewodzącemu tym przygotowaniom Stowarzyszenia Rodzin Katolickich na czele z dr. Witoldem Wybultem.e krzyżyk na szyi – wyjaśniał bp Szymon. W homilii zaznaczył też, że Uroczystość Objawienia Pańskiego to jednocześnie święto misyjne.
Nieodłącznym elementem tego płockiego wydarzenia jest konkurs rodzinnych szopek bożonarodzeniowych, a właściwie ogłoszenie jego wyników. Jak podkreśliła s. Dominika Dudzik, pasjonistka, która czuwa nad przebiegiem konkursu, komisja oceniająca nie miała łatwego zadania, bo wszystkie zgłoszone prace zachwycały i zasługiwały na nagrodę. – Są one dowodem wielkiej kreatywności płockich rodzin – mówiła. Warto je zobaczyć na żywo, a są one jeszcze przez pewien czas eksponowane w murach Opactwa Pobenedyktyńskiego. Najmłodsi uczestnicy orszakowej uroczystości w Płocku mieli także szansę wziąć udział loterii, w której przewidziano jedną główną nagrodę i 15 nagród pocieszenia. Były to m.in. gry i różne przybory szkolne. Na trochę już zmęczonych i głodnych uczestników tegorocznego OTK czekał przed kościołem poczęstunek przygotowany przez społeczność Zespołu Szkół Usług i Przedsiębiorczości.
12. płocki Orszak Trzech Króli był owocem kilkutygodniowych przygotowań komitetu organizacyjnego, złożonego z wielu podmiotów, w tym organizacji katolickich m.in. Akcji Katolickiej, Stowarzyszenia Katolickiego „Civitas Christiana”, Klubu Inteligencji Katolickiej, Duszpasterstwa Rodzin oraz przewodzącemu tym przygotowaniom Stowarzyszenia Rodzin Katolickich na czele z dr. Witoldem Wybultem.
Tekst: Za GOŚĆ PŁOCKI
Fotorelacja: Płock. Orszak Trzech Króli (gosc.pl)